„Powrót Nieznajomego: Mój Ojciec Chce Miejsca w Moim Życiu”
Kiedy byłem małym chłopcem, mój ojciec zniknął z naszego życia. Pamiętam, jak mama płakała w kuchni, próbując ukryć łzy przed moimi dziecięcymi oczami. „Tata wróci?” – pytałem naiwnie, a ona zawsze odpowiadała: „Nie wiem, kochanie”. Z czasem przestałem pytać.
Mama była dla mnie wszystkim. Pracowała na dwa etaty, by zapewnić mi wszystko, czego potrzebowałem. Nigdy nie narzekała, choć widziałem zmęczenie w jej oczach. „Jesteś moim światem” – mówiła, przytulając mnie przed snem.
Lata mijały, a ja dorastałem bez ojca. Czasami zastanawiałem się, jakby to było mieć go przy sobie. Czy nauczyłby mnie grać w piłkę? Czy opowiadałby mi historie z własnego dzieciństwa? Te myśli jednak szybko ustępowały miejsca gniewowi. Jak mógł nas zostawić?
Pewnego dnia, gdy miałem już trzydzieści lat i własną rodzinę, zadzwonił telefon. „Cześć, to ja… twój tata” – usłyszałem w słuchawce. Serce zamarło mi w piersi. „Chciałbym się z tobą spotkać” – dodał niepewnie.
Spotkaliśmy się w małej kawiarni na obrzeżach Warszawy. Siedziałem przy stoliku, nerwowo bawiąc się łyżeczką. W końcu wszedł. Wyglądał starzej niż go pamiętałem z nielicznych zdjęć. „Cześć” – powiedziałem chłodno.
„Jak się masz?” – zapytał, próbując nawiązać rozmowę.
„Jak myślisz?” – odpowiedziałem ostro. „Zniknąłeś na całe moje życie.”
Próbował tłumaczyć się trudnościami życiowymi i błędami młodości. „Nie było dnia, żebym o was nie myślał” – mówił z żalem w głosie.
„To dlaczego nigdy nie wróciłeś?” – przerwałem mu.
Milczał przez chwilę, patrząc na swoje dłonie. „Bałem się” – przyznał w końcu.
Rozmowa była trudna i pełna napięcia. Część mnie chciała go poznać, ale inna część nie mogła wybaczyć lat bólu i nieobecności. „Nie wiem, czy potrafię ci wybaczyć” – powiedziałem na koniec spotkania.
Wróciłem do domu z ciężkim sercem. Moja żona zapytała: „Jak poszło?”
„Nie wiem” – odpowiedziałem szczerze. „Czuję się jeszcze bardziej zagubiony.”
Mimo kilku kolejnych prób kontaktu z jego strony, nie potrafiłem się przełamać. Każda rozmowa przypominała mi o przeszłości, której nie mogłem zmienić. Może kiedyś znajdę w sobie siłę, by mu wybaczyć, ale na razie pozostaje dla mnie obcym człowiekiem.