„W Czwartek Moi Rodzice Chcieli Porozmawiać o Domu Babci: Wszystko Zostawili Mojemu Bratu”

Czwartek był dniem, który miał zmienić wszystko. Od rana czułem się niespokojny, wiedząc, że wieczorem czeka nas rozmowa z rodzicami. Mój brat, Tomek, i ja mieliśmy w końcu dowiedzieć się, co stanie się z domem babci. Był to temat, który przewijał się w naszych rozmowach od miesięcy. Babcia zmarła rok temu, a jej dom stał pusty, czekając na decyzję.

Kiedy dotarliśmy do domu rodziców, atmosfera była napięta. Mama przygotowała herbatę, a tata siedział przy stole z poważnym wyrazem twarzy. „Dziękujemy, że przyszliście,” zaczął tata. „Musimy porozmawiać o domu babci.”

Spojrzałem na Tomka, który wydawał się równie zdenerwowany jak ja. „Tak, wiemy,” odpowiedziałem. „Czekaliśmy na tę rozmowę.”

Mama westchnęła i spojrzała na nas z troską. „To nie była łatwa decyzja,” powiedziała. „Ale postanowiliśmy, że dom zostanie przekazany Tomkowi.”

Poczułem, jakby ktoś uderzył mnie w brzuch. „Co? Dlaczego?” zapytałem z niedowierzaniem.

Tata spojrzał na mnie surowo. „Tomek ma rodzinę, dzieci. Potrzebuje tego domu bardziej niż ty.”

„To niesprawiedliwe!” wybuchłem. „Przecież rozmawialiśmy o tym, że podzielimy dom!”

Tomek spuścił wzrok, unikając mojego spojrzenia. „Przykro mi,” powiedział cicho.

Mama próbowała mnie uspokoić. „Rozumiemy twoje rozczarowanie, ale to była najlepsza decyzja dla wszystkich.”

Nie mogłem uwierzyć w to, co słyszę. Czułem się zdradzony przez własnych rodziców i brata. Wstałem od stołu, nie mogąc dłużej znieść tej sytuacji. „Nie mogę tego zaakceptować,” powiedziałem i wyszedłem z pokoju.

Przez resztę wieczoru błąkałem się po mieście, próbując zrozumieć, co się stało. Wspomnienia z dzieciństwa w domu babci wracały do mnie falami – święta spędzone razem, zapach jej ulubionych perfum, ciepło jej uścisków. Teraz wszystko to miało należeć do Tomka.

Kiedy wróciłem do domu, czułem się pusty i zagubiony. Wiedziałem, że nasze relacje rodzinne już nigdy nie będą takie same. Straciłem nie tylko dom babci, ale także część siebie.