„Spotkanie w Księgarni: Jednostronna Rozmowa”

W sobotnie popołudnie, kiedy słońce leniwie przebijało się przez chmury, postanowiłem odwiedzić moją ulubioną księgarnię w centrum Warszawy. To było nasze miejsce. Miejsce, gdzie spędzaliśmy godziny, przeglądając książki i dyskutując o literaturze. Od roku jednak nie widziałem jej ani nie słyszałem jej głosu. „Zawalona pracą, może następnym razem,” mówiła za każdym razem, gdy próbowałem się z nią skontaktować.

Przechadzając się między półkami, poczułem nagle znajomy zapach jej perfum. Serce zabiło mi mocniej. Czy to możliwe, że jest tutaj? Skręciłem za róg i zobaczyłem ją, stojącą przy regale z nowościami. Wyglądała tak samo jak zawsze – elegancka, z książką w ręku i uśmiechem na twarzy.

  • Cześć, Aniu – powiedziałem niepewnie.

Spojrzała na mnie zaskoczona, jakby nie spodziewała się mnie tutaj spotkać.

  • Cześć, Piotrze – odpowiedziała chłodno.

Przez chwilę staliśmy w milczeniu, a ja próbowałem znaleźć odpowiednie słowa. W końcu zapytałem:

  • Co u ciebie? Dawno się nie widzieliśmy.

  • Wiesz, jak to jest… praca, obowiązki – odpowiedziała, unikając mojego wzroku.

Czułem, że coś jest nie tak. Nasze rozmowy zawsze były pełne pasji i emocji, a teraz czułem się jakbym rozmawiał z obcą osobą.

  • Tęskniłem za naszymi rozmowami – powiedziałem szczerze.

  • Ja też… ale życie się zmienia – odparła, wzdychając.

Chciałem zapytać, co się stało, dlaczego nagle zniknęła z mojego życia, ale bałem się odpowiedzi. Zamiast tego zaproponowałem:

  • Może pójdziemy na kawę? Jak za dawnych czasów?

Spojrzała na mnie z wahaniem, a potem potrząsnęła głową.

  • Przepraszam, Piotrze. Mam już plany – powiedziała i odwróciła się, by odejść.

Stałem tam jeszcze chwilę, patrząc jak znika między półkami. Czułem się bezradny i zagubiony. Wiedziałem, że to spotkanie niczego nie zmieniło. Nasza relacja była już tylko wspomnieniem.

Wyszedłem z księgarni z ciężkim sercem. Wiedziałem, że muszę pogodzić się z tym, że nasza przyjaźń dobiegła końca. Czasami ludzie po prostu odchodzą i nie ma na to żadnego wpływu.