Zosia Kowalska została odesłana z balu maturalnego w swojej szkole średniej z powodu kwiecistej sukienki. Zadzwoniła do swojej najlepszej przyjaciółki, Natalii, płacząc na parkingu. Szkoła twierdziła, że sukienka Zosi naruszała regulamin ubioru, ale jej rodzina argumentowała, że była to niesprawiedliwa decyzja. Zosia znalazła pocieszenie, uczestnicząc w balu maturalnym swojego kuzyna tydzień później.