„Wszystko Ma Swoje Zastosowanie: Lekcje Życia od Mojej Teściowej”
Byłam kompletnie zdezorientowana, nie rozumiejąc, czego ode mnie chce. Zauważając moje zmieszanie, kontynuowała: „Ona wystrojona, a dziecko w łachmanach!” Teraz, trochę więcej
Byłam kompletnie zdezorientowana, nie rozumiejąc, czego ode mnie chce. Zauważając moje zmieszanie, kontynuowała: „Ona wystrojona, a dziecko w łachmanach!” Teraz, trochę więcej
Piętnaście lat temu mój mąż był stacjonowany za granicą w Marynarce Wojennej. Był oddanym marynarzem. Choć w jego załodze nie było kobiet, lokalne dziewczyny często odwiedzały bazę. Mężczyźni, tęskniący za swoimi partnerkami w domu, czasami angażowali się w przelotne romanse. Mój mąż miał krótki romans z 18-letnią lokalną dziewczyną, który uważał za nieistotny. Ale prawda spadła na nas jak grom z jasnego nieba po latach.
Mam spokojną i cichą naturę, co utrudnia mi wyrażanie swoich opinii. Nigdy nie miałam nieprzyjemnych sytuacji ani niezadowolenia w pracy. Jednak moje życie osobiste potoczyło się inaczej.
Tym razem oskarżył mnie o to, że nie potrafię dogadać się z jego matką. Jego była żona dogadywała się z nią świetnie! Ale w przeciwieństwie do niej, nie zamierzam być wycieraczką.
Mam córkę, która zaraz skończy 2 lata, i razem radzimy sobie w życiu jako zespół. Wiem, że w Polsce jest wiele samotnych matek, ale chcę podzielić się swoją historią.
W wieku siedemdziesięciu sześciu lat musiałam zmierzyć się z bolesną prawdą o materializmie mojej córki. Wychowałam dwoje dzieci, a teraz mój najstarszy syn ma czterdzieści sześć lat. To jest historia o tym, jak decyzja podjęta z miłości rozdarła moją rodzinę.
Mieszkamy w dwupokojowym mieszkaniu, z jednym pokojem przechodnim. Kuchnia jest malutka, a dzielimy jedno łazienkę. Jest nas pięcioro: ja, mój mąż, nasi dwaj synowie i moja teściowa. Mieszkanie należy do mojego męża i jego matki. Przeprowadziłam się tutaj z innego miasta. Mieszkamy z teściową od prawie dekady i jakoś udawało nam się dogadywać. Ale teraz
Kiedyś miałam bliską relację z jedną z moich sąsiadek. Nie byłyśmy najlepszymi przyjaciółkami, ale macierzyństwo nas zbliżyło. Nasze dzieci są w tym samym wieku, co stworzyło więź. Jednak sytuacja się zmieniła, a ja jestem na skraju wytrzymałości.
Mój mąż był przystojnym, wysportowanym mężczyzną. Wysoki, zadbany i popularny wśród wielu ludzi. Staram się pamiętać go takim, aby ułatwić sobie życie. Bo teraz zmienił się nie do poznania. Pewnego dnia, podczas pracy w ogrodzie, zasłabł i doznał udaru. Cudem przeżył. Ale stał się niepełnosprawny. Moje życie również wywróciło się do góry nogami.
Chciałam, abyśmy wyremontowali dom, w którym mieszkamy, a który jest w mojej rodzinie od pokoleń. Moja teściowa jednak nalega, abyśmy skupili się na jej domu.
W miarę jak mój wnuk rośnie, niedawno rozpoczął przedszkole. Mimo że ma tylko trzy lata, uważnie obserwuje i porównuje swoje doświadczenia z doświadczeniami innych dzieci. Ta podróż była pełna nieoczekiwanych wyzwań i bólu serca.
Moja córka, Emilia, ma teraz czternaście lat i spędziła to lato u dziadków na wsi. Chociaż mój były mąż i ja jesteśmy rozwiedzeni od wielu lat, nigdy nie zabraniałam jej spędzać czasu z jego rodziną. Jej babcia, moja była teściowa, była wspaniałą kobietą i zawsze ufałam, że dobrze zaopiekuje się Emilią. Rozwiedliśmy się, gdy Emilia była jeszcze małym dzieckiem.