Mój syn, Jakub, zawsze miał trudności z zarządzaniem swoimi finansami. Pomimo moich prób zaszczepienia w nim dyscypliny finansowej od najmłodszych lat, nigdy nie zrozumiał w pełni znaczenia budżetowania i oszczędzania. Ten brak umiejętności finansowych towarzyszy mu w dorosłym życiu. Przez lata studiów jego ojciec, Marek, i ja wspieraliśmy go finansowo, nieświadomie chroniąc go przed konsekwencjami złego zarządzania pieniędzmi. Teraz, jako ojciec trójki dzieci, Jakub osiągnął punkt krytyczny w swoich finansowych błędach, a ja podjęłam bolesną decyzję, by przestać umożliwiać mu takie zachowanie.